Już w 1885 r. Firma produkowała kieszonkowe chronografy, a ich pierwszy model na rękę z 1913 r. Był tylko jednym z tych ogromnych repliki zegarków kieszonkowych przerobionych z dodatkiem cienkich metalowych drutów przylutowanych do obudowy, aby umożliwić przypięcie paska wyposażony.
Korona i pojedynczy przycisk są wykonane z 18-karatowego złota Omny w kolorze Omega, ich czerwonego stopu w wersji cennego metalu. Oznacza to, że zegarek ma nieodłączne poczucie starzenia się, podobne do prawdziwych elementów vintage, w których widoczny jest mosiądz.
Na szczęście nie próbowali dodawać żadnej sztucznej patyny, jak robią to inne marki z ich ponownymi wydaniami. Obudowa i tarcza pozostają czyste, tak jak byłyby dawno temu, ale całkowicie zachowały dokładność w tym czasie.
Jako chronograf z dwoma rejestrami ma dwa dość duże sub-pokrętła, ponadto na środku znajduje się standardowa wskazówka sekundowa, znów w kolorze złotym Sedna.
Otwierając zawiasową skrzynkę „oficera”, możesz zobaczyć, w jakim stopniu repliki Omega pozostała wierna swoim korzeniom. Za szafirowym kryształem znajduje się jeden z rzeczywistych kalibrów używanych w modelach z 1913 r. Ciężko pracujących.
Mówi się, że niesamowita Omega znalazła 18 z tych ruchów w swoich skarbcach; 18-calowe ręcznie nakręcane mechanizmy CHRO zwykle spotykane w zegarkach kieszonkowych, co tłumaczy, dlaczego popychacz funkcji chronografu znajduje się na dole, pod znacznikiem godziny szóstej.
Po kilkuset godzinach prac remontowych nad każdym z nich, nawet przy użyciu prawdziwych maszyn produkcyjnych, pojawiły się one jako Calibre 3018. Nowe części musiały być budowane specjalnie dla każdego pojedynczego ruchu, ponieważ żadne dwa nie były dokładnie takie same – zostały wyprodukowane na długo przed dzisiejszym poziom spójności w inżynierii precyzyjnej.
Być może nie jest to jeden z najnowszych fałszywych, antymagnetycznych, ultra-dokładnych ruchów mistrza współosiowego Omegi, ale obserwowanie kalibru częstotliwości 2,5 Hz z poziomym sprzęgłem i kołem wyważającym pozwala odetchnąć wewnątrz tej ogromnej obudowy – to prawdziwy smak zegarka robić historię.
Wszystkie 18 prezentowane są w bardzo ładnym, ręcznie wykonanym skórzanym bagażniku, a także w dwóch dodatkowych paskach, jeden w kolorze bordowym, drugi w skórze novonappa. Poza tym szczęśliwi właściciele otrzymają specjalne narzędzie do zmiany pasków wraz z pojemnikiem na sprężynę, lupą i etui podróżnym.
Jednak nie można uciec od faktu, że jest to ważny kawałek zmian. Ale dla tych, którzy nie mają na to dość pieniędzy i którzy tęsknią za dawnymi dobrymi czasy, gdy zegarkowanie było jeszcze w powijakach, repliki zegarków First Omega Wrist Chronograph nie jest niczym arcydziełem.